Sunday, June 12, 2011

11: Inwestycja!

Róg ul. Wiązowej i Podgórnej. Kiedyś (ponad 20 lat temu) w tym miejscu był dziki ogród -- miejsce zabaw dla dzieci jak marzenie. Latem można było się tu bawić w chowanego, gonić, wspinać po drzewach, a różnica rozmiarów tego kawałka ziemi i dziecka, powodowała że można się było tu czuć co najmniej jak Tomek Wilmowski, na kolejnej tajemniczej wyprawie. Zieleń kwitła tak bujnie, że po dziecięcemu przypominała dżunglę. A zimą, dzięki lekkiemu nachyleniu, można było zjeżdżać na sankach od ul. Podgórnej w stronę B.Głowackiego.

Oczywiście było to szalenie niebezpieczne. Dziecko bądź co bądź mogło się podrapać -- aż strach o tym myśleć. Odpowiedzialni, myślący decydenci postanowili zaradzić złu (jakie to szczęście, że mamy właściwych kolesi na właściwych stołkach) -- ogród wycięto w pień, aby dać miejsce INWESTYCJI (co zrobić z dziećmi za bardzo nie wiadomo, małe mogą się bawić w piaskownicy, starsze lepiej żeby oglądały TV, albo za jedyne xx złotych bawiły się w jakimś parku rozrywki, do którego dowiozą pociechę troskliwi rodzice).

Inwestycja okazała się być paroma blaszanymi budami z "handlem", częściowo blaszanymi garażami (samochód największym skarbem rodziny) oraz łachą piachu, gdzie parkują samochody. Po bodajże 10 latach na odczepnego wykrojono jeszcze kawałek, aby młodzież mogła pograć w piłkę wdychając najświeższe spaliny. I na tym inwestycja na przestrzeni ponad 20 lat stanęła.

Miło mi więc poinformować, że nasze piękne miasto stać na więcej. Otóż tytanicznym wysiłkiem wykonano śmiałe architektoniczne posunięcie:
Inwestycja

Nie widać? Ach, to dlatego, że nie ma jeszcze znaków "dofinansowano ze środków UE" tudzież "pionierskie dzieło władz miasta". Novum w zbliżeniu:


Warto było stracić ogród, zamknąć dzieci w mieszkaniach, aby doczekać się takiego dzieła -- aslfaltowej nitki prowadzającej do Środka. Tylko 20 lat i proszę, potrafimy!

No comments:

Post a Comment